Bielawscy dzielnicowi zgodnie z mottem „Pomagamy i chronimy” realizują plany priorytetowe

środa, 3.4.2019 14:13 4393 6

Rola dzielnicowego jest niezwykle ważna dla lokalnej społeczności. To właśnie ten funkcjonariusz, jest najbliżej problemów mieszkańców. Dzielnicowi Komisariatu Policji w Bielawie doskonale o tym wiedzą i w trakcie służby rozpoznają i rozwiązują trudne sytuacje.

Dzielnicowi działający na terenie miasta Bielawa i okolicznych miejscowości poznają najbardziej uciążliwe problemy mieszkańców, uwzględniają w planach priorytetowych i pomagają w ich rozwiązaniu. Niezwykle pomocna w tym zakresie jest Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa, gdzie za pomocą Internetu można zgłaszać sytuacje uciążliwe społecznie. Oczywiście niezastąpione są bezpośrednie spotkania. Takie miały miejsce w ostatnim czasie. Uczestniczyli w nim dzielnicowi asp. szt. Arkadiusz Szachniewicz i asp. szt. Radosław Schneider wraz ze swoim przełożonym kom. Jarosławem Zbozieniem, a także sołtys Ostroszowic pan Krzysztof Krupiarz. Funkcjonariusz odpowiedzialny za rejon Ostroszowic, Józefówka, Myśliszowa i Owiesna wskazał, jakie wystąpiły wydarzenia kryminalne i jak ich unikać. Omówiona została także problematyka związana z procederem nielegalnego opróżniania przydomowych oczyszczalni i szamb. Wszyscy obecni byli zgodni, iż taką formę przekazu informacji należy powtórzyć.

Policjanci następnie w rejonie służbowym asp. szt. Radosława Schneidera spotkali się z mieszkańcami. Lokatorzy niektórych budynków przy ul. Piastowskiej sygnalizowali problem gromadzenia się osób nietrzeźwych, które spożywają alkohol i zakłócają porządek publiczny. Dzielnicowy zapewnił mieszkańców o swojej pomocy i ochronie przed aspołecznymi zachowaniami. Była też okazja, aby przedstawić się i poznać nowego lokatora.

„Pomagamy i chronimy” to motto przyświeca wszystkim policjantom, a dzielnicowym w wypełnianiu tych słów pomagają Strażnicy Miejscy. 

kom. Marcin Ząbek
KPP Dzierżoniów

Przeczytaj komentarze (6)

Komentarze (6)

Lolalny czwartek, 04.04.2019 17:08
Może sobie zasłużyliśmy na takich dzielnicowych jakich mamy, oni są spośród nas tylko jeszcze bardziej patologiczni niż przeciętna. Tak, że nie ma się czym chwalić tylko spojżeć na siebie z dystansu.
czwartek, 04.04.2019 14:45
akcje robią, a fotki z poprzednich lat wrzucają, nie stać ich na nowe, bo nikt ich nigdzie nie widzi
czwartek, 04.04.2019 11:00
Pamiętam z przed laty mojego dzielnicowego z Bielawy Górnej. Chodził na pieszo i rozmawiał z mieszkańcami. Nie chował się w radiowozie. Znał gospodarzy domów i miał tz. rozpoznanie. Jak było włamanie do kurnika lub sklepu z za biurka kryminalym wskazywał sprawcę. Milicjanci i nowi policjanci byli moim zdaniem bardziej zaangażowani.
środa, 03.04.2019 20:30
Szkoda że dzielnicowy z Dzierżoniowa który ma nadzór nad ul Nowowiejska nie odbiera tel
i wszystko ma w dupie.
Bielawianin środa, 03.04.2019 16:43
Podjechałem w pobliże śmietnika autem, wrzucając butelki do kontenera na szkło zostałem zaatakowany przez pijanego sąsiada: podrzucasz mi śmieci kur..hu.. ja za to płacę itp. Itd. Mimo zaskoczenia i wieku 50+ udało mi się obronić. Zgłosiłem incydent na policje, po wyjaśnieniu problemu na miejscu ze sprawcą, młodzi policjanci zasugerowali kontakt z dzielnicowym. Opowiadając sytuację dzielnicowemu słyszę: jak by mi ktoś wrzucał śmieci, też by w mordę dostał…(wrzucałem do „swojego” kontenera) po tej uwadze straciłem chęć do wyjaśnień. I szanuj tu dzielnicowego!!!
Zrezygnowany środa, 03.04.2019 18:27
Dzielnicowa w mojej sprawie twierdzi że nic nie może zrobić i żeby sobie radzić samodzielnie, taka to pomoc wiec z tym pomaganiem to g... prawda, temat zgloszony na posterunek - groźby karalne, mijają tygodnie i cisza, zero działań, nachodzenie policji po nocach bo "ktoś zadzwonił anonimowo i coś nakłamal " notoryczne, policjanci hałasuja nocą na klatce schodowej i budzą mieszkańców. To ma być pomoc? Jeżeli chcecie kogoś gnębić wystarczy dzwonić anonimowo na policję, kłamać i podawać adres tego kogoś. Policja będzie przyjeżdżać, budzić go i jego rodzinę a wobec dzwoniącego nie ma konsekwencji bo to "za dużo roboty". Tak działa bielawska i dzierzoniowska policja, możecie mi wierzyć, mam tak od miesiecy i chyba niedługo ściągnę telewizję jakąś ogólnopolską bo to przekracza wszelkie granice nieudolności tych organów. Co to za kraj, gdzie można niewinną osobę nękać używając do tego policji i nie ponosić odpowiedzialności? Cóż, Polska właśnie.