Radna Marta Masyk: "Chcę mieć wpływ na kierunki rozwoju miasta"
Rozmowa z Martą Masyk, radną Rady Miejskiej Bielawy, przewodniczącą Klubu Radnych Niezależnych.
Krzysztof Brzeźniak: Za nami ponad rok od wyborów samorządowych. Dlaczego zdecydowała się Pani w nich wystartować?
Marta Masyk: Jestem aktywna społecznie od wielu lat, więc decyzja o kandydowaniu do Rady Miejskiej była naturalnym krokiem. Wiedziałam również, że jako radna będę mogła skuteczniej działać na rzecz miasta i wspomagać realizację zadań, na których zależy mieszkańcom Bielawy. Ponadto chcę mieć wpływ na kierunki rozwoju miasta, które moim zdaniem powinny być zgodne nie tylko z oczekiwaniami samorządu, ale przede wszystkim odpowiadać na potrzeby większości mieszkańców.
Krzysztof Brzeźniak: Jak się zrodził pomysł utworzenia własnego klubu w Radzie Miejskiej Bielawy, który w ciągu kilkunastu miesięcy funkcjonowania, stał się drugą co do wielkości siłą w bielawskim samorządzie?
Marta Masyk: Klub Radnych Niezależnych został utworzony na początku obecnej kadencji Rady Miejskiej Bielawy. W jego skład weszli wówczas: Józef Gajda, Marek Pyziak, Andrzej Owczarek, Norbert Warchoł i Marta Masyk. Natomiast od 1 lutego 2016 roku dołączył do nas radny Stanisław Janczak. Klub Radnych Niezależnych od samego początku zrzesza osoby, których celem jest budowanie i współpraca dla dobra naszego miasta. Nie interesują nas niepotrzebne spory polityczne, tylko faktyczne działanie na rzecz mieszkańców, od których otrzymaliśmy mandat zaufania. Ponadto chcemy jak najlepiej wykorzystać naszą obecność w samorządzie, żeby nasze działania były widoczne.
Krzysztof Brzeźniak: Jest Pani jedyną kobietą w Radzie Miejskiej. Jak się Pani czuje w takim gronie? Traktują Panią ciut delikatniej? Wymiana zdań wobec Pani jest łagodniejsza?
Marta Masyk: Na co dzień nie zastanawiam się nad tym że jestem jedyną kobietą w Radzie a tym bardziej nie oczekuję specjalnego traktowania. Nie ukrywam jednak, że czasami przydałoby się kobiece wsparcie. W ciągu roku wypracowaliśmy pewne standardy pracy dzięki którym widoczne są pozytywne efekty. Każdy radny, niezależnie od tego czy jest mężczyzną czy kobietą, ma jeden głos. Do wszystkich projektów nad którymi głosujemy zarówno ja jak i Klub Radnych Niezależnych musimy być w stu procentach przekonani, że będą one pozytywnie służyły miastu. Dla mnie jest to jedyna argumentacja, która może mnie nakłonić do poparcia danego pomysłu czy uchwały. Moja współpraca z pozostałymi radnymi odbywa się więc wyłącznie na poziomie merytorycznym, a nie emocjonalnym. A to, że dyskusje w Radzie Miejskiej odbywają się czasem w różnym stylu to już inna sprawa. Ja cieszę się, że w zdecydowanej większości nasze rozmowy są konstruktywne.
Krzysztof Brzeźniak: Jak ocenia Pani 2015 rok pod kątem rozwoju Bielawy i tego co udało się miastu w tym czasie osiągnąć?
Marta Masyk: Pomimo, że był to pierwszy rok nowej kadencji należy go zaliczyć do udanych. Myślę tutaj między innymi o historycznym wydarzeniu, czyli zakupie zbiornika „Sudety”. Na ten fakt jako bielawianie czekaliśmy przecież całe 9 lat. Ponadto udało się pozyskać nowego inwestora do bielawskiej podstrefy ekonomicznej, który w tym roku planuje budowę zakładu przemysłowego. Oprócz tego po 20 letniej przerwie miasto rozpoczęło budowę mieszkań komunalnych, które zostaną oddane do użytku wraz z mieszkaniami budowanymi w systemie TBS. Dodatkowo samorząd zrealizował modernizację dróg w centrum miasta, a także wynegocjował umorzenie przez województwo dolnośląskie płatności w wysokości 1,2 mln złotych w ramach współfinansowania modernizacji drogi Łagiewniki – Dzierżoniów. Był to więc intensywny rok, który pozwala z nadzieją spojrzeć na kolejne lata obecnej kadencji.
Krzysztof Brzeźniak: Jakie priorytety ma Pani jako radna i jakie priorytety ma Pani klub jeżeli chodzi o tę kadencję?
Marta Masyk: Jako członkowie Klubu Radnych Niezależnych mamy wiele wspólnych celów. Przede wszystkim staramy się sprawować nasz mandat będąc blisko naszych wyborców i ich spraw. Z tego tez względu w minionym roku rozpoczęliśmy realizację cyklu spotkań z mieszkańcami pod hasłem „Wspólnie zmieniamy naszą okolicę”. Korzystając z okazji dziękuję w imieniu swoim i Klubu Radnych Niezależnych wszystkim osobom, które biorą w nich udział, ponieważ dzięki temu udało się nam pozytywnie rozwiązać kilka istotnych kwestii zgłaszanych przez mieszkańców. Jako radni chcemy mieć wpływ nie tylko na strategiczne dla miasta decyzje, ale przede wszystkim chcemy pomagać mieszkańcom, którzy zgłaszają się do nas ze swoimi problemami. To dla nas ważne, żeby mieszkańcy mieli przekonanie, że mają w nas, samorządowcach, realne wsparcie i pomoc.
Krzysztof Brzeźniak: Pani zdaniem Bielawa wykorzystuje swoją szansę jeżeli chodzi o rozwój i pozyskiwanie środków zewnętrznych? Co zostało zrobione dobrego, a co należy Pani zdaniem poprawić w tej kwestii?
Marta Masyk: Wydaje się, że po trudnym początku, sytuacja w tej sferze działalności miasta została ustabilizowana. Warto wspomnieć pozyskane fundusze zewnętrzne w postaci: 1 mln złotych na modernizację murów oporowych potoku „Bielawica”, wynegocjowanie dotacji w wysokości 1,8 mln złotych na modernizację dróg w centrum miasta, pozyskanie pieniędzy na budowę ronda w rejonie Placu Kościelnego czy pozyskanie 113 tysięcy złotych na przygotowanie Lokalnego Programu Rewitalizacji. Myślę, że wszyscy radni, niezależnie od opcji politycznej, powinni trzymać kciuki za kolejne sukcesy w tej dziedzinie, która ma znaczący wpływ na rozwój Bielawy.
Krzysztof Brzeźniak: Bielawa kupiła zbiornik Sudety. To dobrze że za taką kwotę go nabyto? Jak wykorzystać ten teren? Jaką Pani ma wizję w tej sprawie?
Marta Masyk: Zakup zbiornika „Sudety” to jeden z największych sukcesów bielawskiego samorządu. Przez ostatnie 9 lat w każdym sezonie letnim mieszkańcy zastanawiali się czy będą mogli korzystać z akwenu. Poza tym akcje przeprowadzane przez poprzedniego właściciela polegające na spuszczaniu wody, grodzeniu terenu nie tylko podgrzewały atmosferę i niekorzystnie wpływały na wizerunek miasta, ale przede wszystkim negatywnie oddziaływały na stan techniczny jeziora. Warto pamiętać, że miasto kupiło zbiornik za 5.990.000 złotych, czyli o ponad 1 milion złotych taniej niż planował go nabyć poprzedni samorząd. Transakcja uregulowała tę sprawę raz na zawsze, a teraz trzeba zrobić wszystko żeby jezioro stało się magnesem przyciągającym turystów. Uważam bowiem, że Bielawa dzięki zbiornikowi i Górom Sowim może skutecznie kreować ruch turystyczny między innymi dla mieszkańców aglomeracji wrocławskiej.
Krzysztof Brzeźniak: Jakie cele stawia Pani przed bielawskim samorządem w tej kadencji? Marta Masyk: Nowe miejsca pracy, wspieranie funkcjonujących już przedsiębiorców, pomoc wspólnotom mieszkaniowym, współpraca z organizacjami społecznymi i rozwój turystyczny. To oczywiście strategiczne cele rozwojowe. Najważniejsze jest jednak, aby nasz samorząd działał i podejmował decyzje zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców. My samorządowcy nie możemy przecież zapominać, że zostaliśmy wybrani przez mieszkańców, których interesy powinniśmy reprezentować w codziennej pracy i stawiać je sobie za cel numer jeden.
Krzysztof Brzeźniak: Nie ma Pani wrażenia, że wizerunkowo wygląda na to, że Witold Runowicz rządzi Bielawą, a burmistrz Łyżwa jakby stał z boku wszystkiego. Kontrowersje też wzbudziła nominacja Pani Greiner na zastępce burmistrza Bielawy? Czy Bielawą rządzą ludzie kompetentni?
Marta Masyk: Warto zacząć od tego, że gdy spojrzymy na ostatnie 25 lat bielawskiego samorządu, każdy z poprzednich burmistrzów spotykał się z krytyką, czasem bardzo zdecydowaną, prowadzącą nawet do referendum. Krytyka nie powinna więc dziwić, bo ona jest po prostu wpisana w działalność polityczną i społeczną. Z nią każdy burmistrz czy radny musi sobie radzić. Najważniejszym punktami w ocenie pracy władz miasta są skuteczność i efekty. Z tego też względu na ocenę działań obecnego burmistrza i jego najbliższych współpracowników poczekajmy do końca kadencji, czyli do 2018 roku. Trudno bowiem porównywać kilkanaście miesięcy pracy burmistrza Piotra Łyżwy do kilkunastu lat obecności w samorządzie byłego burmistrza Ryszarda Dźwiniela.
Krzysztof Brzeźniak: W polskiej polityce nastał czas kobiet. Jakie ma Pani aspiracje polityczne? W 2018 roku Marta Masyk to będzie kandydatka na urząd burmistrza Bielawy?
Marta Masyk: Moje aspiracje polityczne oraz Klubu Radnych Niezależnych skupiają się obecnie na wsparciu miasta w jego rozwoju i realizacji celów stawianych nam przez mieszkańców. Natomiast o moje plany wyborcze w 2018 roku proszę zapytać za około 3 lata.
Komentarze (98)
? W porównaniu np do Radnego Florczaja wypada Pani blado. Ładne zdjęcia, wywiady rzeki o niczym oraz pokazywanie się na festynach to za mało.