Problem z gołębiami na os. Jasnym w Dzierżoniowie?
Redakcja Doba.pl otrzymała list dotyczący gołębi na os. Jasnym w Dzierżoniowie. Ptaki mają być dokarmiane przez mieszkańców, a ich liczebność ciągle rośnie.
- Jestem mieszkańcem os. Jasnego 15 w Dzierżoniowie. Od dłuższego czasu jest tu problem z gołębiami. Ich populacja rozrosła się do tego stopnia, że zaczęły utrudniać nam mieszkańcom życie. Szczególnie starsi ludzie stale je dokarmiają i mimo zwracania uwagi i uświadamiania jakie choroby one przenoszą, nic sobie z tego nie robią. Gołębie przenoszą liczne niebezpieczne choroby, bakterie, wirusy i grzyby m.in.: Salmonelloza, rzęsistek, ornitoza, kleszcze, wszoły, pluskwy, świerzbowce i wiele innych. Obecnie jest ich, tyle że posiadanie czystych okien czy parapetów jest niemożliwe, ponieważ regularnie są uzupełniane odchodami. W mieszkaniu słychać "gruchanie" co chwila, ponieważ zakładają sobie gniazda w kominach wentylacyjnych. Przejście chodnikiem wzdłuż bloku wiąże się z dużym ryzykiem otrzymania niespodzianki na ubraniu. Ponadto chodniki pod blokiem powoli zmieniają kolor pokrywając się warstwą odchodów. Umycie samochodu mija się z celem, ponieważ po kilku minutach auto jest już "naznaczone" a po dniu zaparkowanym przy bloku wygląda jak po bombardowaniu. Gołębie rozpanoszyły się do tego stopnia, że coraz trudniej spotkać np. wróble, które zostały przegonione przez większych braci. Problemu nie należy bagatelizować. Posterunki Policji w Wildzie, Zdunach czy Poznaniu w ostatnich latach zostały zamknięte poprzez choroby i zakażenia funkcjonariuszy. Przeniosły je gołębie. Sprawę kilkukrotnie zgłaszałem w spółdzielni, lecz ani razu nic z tym nie zostało zrobione. Nie było ani jednej próby przepędzenia ich oraz akcji informacyjnej podnoszącej świadomość mieszkańców. Proszę o interwencję w tej sprawie - pisze Czytelnik Doba.pl.
Dzierżoniowski magistrat potwierdza, że jest coraz większa liczba gołębi. Są dwa czynniki na to wpływające tj. dokarmianie i brak drapieżników.
- To rzeczywiście narastający problem. Coraz większą, z roku na rok, liczbę gołębi najlepiej widać na dzierżoniowskim rynku. I tutaj także łatwo dostrzec przyczynę, którą jest systematyczne dokarmianie tych ptaków. Drugi element to malejąca liczba naturalnych drapieżników spotkanych w miastach. Na to nie mamy wpływu, a na kwestię dokarmiania tak, jednak potrzebna jest ciągła edukacja. Zwracajmy więc konsekwentnie, ale też uprzejmie i grzecznie, uwagę osobom dokarmiającym ptaki, że w ten sposób wyrządzamy im i miejskiej przyrodzie większą krzywdę, niż "niesiemy pomoc". Wydaje się, że dokarmianie to wskazana i humanitarna rzecz. Jednak mało kto, robi to prawidłowo. Najczęstsze błędy to karmienie chlebem, który jak podkreślają ekolodzy, nie jest dobrym,a może być szkodliwym pożywieniem, niesprzątanie po dokarmianiu ptaków, co lubią najbardziej szczury i karmienie w miejscach często uczęszczanych, bo miejsce w którym ptaki jedzą, to też często ich toaleta. Dlatego jeśli już musimy z jakichś powodów dokarmiać gołębie, to róbmy to na nieuczęszczanych terenach zielonych, choć najlepszym rozwiązaniem, co mocno podkreślają ekolodzy, jest pozostawienie miejskiej flory samej sobie. Przyroda poradzi sobie w naturalny sposób - mówi Rafał Pilśniak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Dzierżoniowie.
Natomiast Straż Miejska Dzierżoniowa zaznacza, że nie ma ustawowego zakazu karmienia ptaków, ale można być ukaranym za zanieczyszczanie lub zaśmiecanie miejsc dostępnych publicznie.
- Nie ma ustawowego zakazu karmienia ptaków. Co więcej rada gminy także nie ma uprawnień do wprowadzania podobnych zakazów na swoim terenie, gdyż gołębie tak jak i inne dzikie ptaki nie są zwierzętami domowymi w myśl ustawy o ochronie zwierząt. Za karmienie ptaków mandat nie grozi jednak przy dokarmianiu należy utrzymywać porządek, karmić w pewnej odległości od budynków, nie karmić resztkami pokarmowymi i sprzątać niezjedzoną karmę. Osoby dokarmiające które nie dopełnią tych zaleceń mogą być narażone na karę grzywny na podstawie art. 145 Kodeksu Wykroczeń, tj. za zanieczyszczanie czy zaśmiecanie miejsc dostępnych publicznie. Artykuł 145 mówi bowiem, że kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsce dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany - stwierdza Mariusz Furgała, komendant Straży Miejskiej Dzierżoniowa.
OD 8 CZERWCA NIE OTRZYMALIŚMY ODPOWIEDZI OD SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ W DZIERŻONIOWIE.
Przeczytaj komentarze (46)
Komentarze (46)
Tu właśnie mamy sedno sprawy, są ludzi, którzy zawsze mają problem. Pisownia celowa - Moge wyżucać przez łokno, bo ni mam pod nosem pojemnika